NOWY BEZŁAD

NOWY BEZŁAD

Polski Bezład

W ostatnim czasie doszło nie tylko do najwyższego od dwóch dekad poziomu inflacji polskiego pieniądza. Nie mniejszym problemem, na którym również powinna skupić się opinia społeczna jest postępujące zjawisko inflacji legislacyjnej, które jaskrawo przejawia się w obszarze prawa podatkowego. Nadprodukcja aktów prawnych powodująca zmniejszenie ich wartości jest jaskrawo widoczna na przykładzie tzw. Polskiego Ładu.

Choć podstawowe zasady budowy systemu podatkowego, jakimi są równość, pewność, dogodność, taniość znane są już od XVIII w., wydaje się, że autorzy nowelizacji ustaw podatkowych albo się z nimi nie liczą, albo ich po prostu nie znają. Nowe przepisy, poprzez wprowadzenie licznych wyjątków, silne zróżnicowanie sytuacji prawnej określonych grup podatników oraz przewidziane w nich ulgi, wyliczane w wysoce skomplikowany sposób z użyciem rozbudowanych wzorów matematycznych, doprowadzą do tego, że obywatel nie będzie w stanie poradzić sobie z prawidłowym rozliczeniem podatku dochodowego bez profesjonalnej pomocy. Założenia projektów zmieniają się z każdym dniem i nie widać w nich jednolitego celu. „Historyczne” podwyższenie kwoty wolnej od podatku oraz podwyższenie progu podatkowego dzieje się równocześnie z historycznym wzrostem zobowiązań publicznoprawnych. Ten wzrost zaś jest dla, niektórych grup społecznych rekompensowany poprzez wprowadzanie zawiłych w swej budowie preferencji. Zestawiając tę konstrukcję z danymi o inflacji, stwierdzić należy że na nowych rozwiązaniach zyska jedynie wąska grupa osób.

Warto również wyeksponować sposób przygotowania oraz procedowania nowych regulacji. Teksty projektów posługują się nieznanymi dla prawa podatkowego pojęciami, takimi jak „koszty prowadzenia działalności gospodarczej”. Nie wiadomo w jakim stosunku jest to pojęcie do utrwalonego w swym znaczeniu pojęcia kosztów uzyskania przychodu. Użycie tego sformułowania z pewnością nie ułatwi wyliczenia ulgi dla klasy średniej przewidzianej dla przedsiębiorców. Wydaje się również, że proponowane zmiany przepisów dotyczący rezydencji podatkowej za nic mają zobowiązania międzynarodowe RP oraz utrwalony dorobek OECD. W toku prac parlamentarnych nie bierze się również pod uwagę utrwalonej linii orzeczniczej Trybunału Konstytucyjnego.

Wyrok TK z 14 grudnia 1993 r., sygn. akt K 8/93, OTK 1993, nr 2, poz. 43

Wprowadzane przez ustawodawcę regulacje dotyczące działalności gospodarczej oraz zasad opodatkowania są przesłanką podejmowania przez obywateli ważnych decyzji majątkowych. Zmiany tych regulacji nie mogą zaskakiwać podatników, narażając ich niekiedy na poważne straty. Naruszenie zasady zaufania obywateli do państwa i stanowionego przezeń prawa, w tym wypadku podatkowego, stanowi równocześnie naruszenie zasady państwa prawnego (art. 1 przepisów konstytucyjnych). Może nim być także brak odpowiedniego vacatio legis dla regulacji przewidującej zmiany zasad opodatkowania. Uniemożliwia to ochronę interesów osób, które wszczęły określone postępowanie w zakresie swoich praw majątkowych kierując się istniejącym stanem prawa.

Brak uszanowania tych podstawowych wartości i zasad budowania systemu prawnego w efekcie doprowadzi do spadku wartości prawa i z pewnością nie zabezpieczy interesów finansowych kraju, ani jego obywateli.